Walkowiakowie z Graboszewa-dawni dzierżawcy majątku probostwa.

0

Szkoła w Graboszewie. Dzieci rocznika 1929/30.

Artykuł przesłany przez Panią Marię Walkowiak wnuczkę dawnego dzierżawcy majątku probostwa w Graboszewie.

  • Rodzina Walkowiaków z Graboszewa w 1925 roku.

Bardzo ucieszyłam się mogąc przeczytać różne informacje o wsi Graboszewo. Znam to miejsce z opowiadań mojego śp. Ojca Władysława Walkowiaka, który był przedostatnim dzieckiem Piotra Walkowiaka, który dzierżawił probostwo w Graboszewie. Przed przyjazdem do Graboszewa rodzina Walkowiaków mieszkała w Brzeziu koło Gostynia Wlkp., bowiem tam właśnie urodził się mój ojciec i jego starsze rodzeństwo. W Graboszewie zamieszkali oni prawdopodobnie po 1919 roku, bowiem w 1923 roku w Słupcy (blisko Graboszewa) urodził się jego najmłodszy brat Edward Walkowiak. Żoną mojego dziadka Piotra była Zuzanna z domu Jankowska. Dziadkowie mieli dziewięcioro dzieci: Antoniego, Stanisława, Sylwestra, Mariannę, Weronikę, Stanisławę, Jana, Władysława i Edwarda. Wiem także, iż ojcem chrzestnym stryja Edwarda był dziedzic Pomarzanowic i Wronczyna – Tadeusz Jackowski, z którym mój dziadek czasami polował. Tadeusz Jackowski był przed wojną konsulem Polski w Berlinie i będąc wtedy osobą dobrze ustosunkowaną, pomógł dziadkowi Piotrowi sprowadzić do pracy w gospodarstwie niemiecki ciągnik rolniczy.
Stryj Sylwester zginął w KL Mathausen-Gusen, ale pozostali przeżyli wojnę głównie w Starej Górce k. miasteczka Pobiedziska. Po wojnie dziadek zamieszkał w Gołuniu – 4 km od Pobiedzisk, gdzie zmarł w 1958 roku.
Właśnie dzięki ojcu poznałam historię kradzieży koni z probostwa, ale według jego opowieści było ich osiem, a nie cztery. Ponadto ojciec powiedział mi także o tym, iż dziadek przegrał w karty znaczną część majątku z jakimś księdzem (według ojca był to któryś z kanoników gnieźnieńskich). Ponoć na łożu śmierci tenże kanonik błagał mojego dziadka o wybaczenie.
Pragnę dodać, że jestem w posiadaniu starej fotografii z 1929/1930 roku, na której znajdują się, wraz z ówczesnym nauczycielem, uczniowie szkoły w Graboszewie. W ostatnim rzędzie, trzeci od lewej to mój ojciec Władysław Walkowiak. Więcej osób nie znam.
Ponadto posiadam również fotografię z 1925 roku całej rodziny Walkowiaków z Graboszewa. W dolnej części fotografii, w pierwszym rzędzie siedzą najmłodsi synowie Piotra Walkowiaka: od lewej – Jan, Edward i Władysław. W drugim rzędzie, po lewej stronie siedzi moja prababcia Ewa Jankowska, a obok niej moja babcia Zuzanna z domu Jankowska i dziadek Piotr Walkowiak. W ostatnim rzędzie stoją od lewej starsze dzieci: Marianna (żona Jana Rychlewskiego z Wrześni), Weronika (żona Mieczysława Mazurkowskiego z Bydgoszczy), Sylwester – kawaler, Stanisław (żoną była Janina Janeczko z Grodziska Wlkp.), Antoni (żoną była Władysława z domu Sadowska z Nowego Dworu gm. Golina) i córka Stanisława- Poznań (niezamężna).
Dodatkowo przekazuję zdjęcie z nowszych czasów (prawdopodobnie z lat osiemdziesiątych XX w.), na którym znajdują się najmłodsi synowie Piotra Walkowiaka – od lewej Edward – Warszawa (żona Władysława Kawecka) , Jan – Toruń (żona Stefania Storna) i Władysław – Pobiedziska (żona Anastazja Nadolna). Są to te najmłodsze dzieci ze zdjęcia z 1925 roku). Mój ojciec zmarł w 2001 roku, a najmłodszy Edward w 2016 r.

  • Artykuł napisała: Maria Walkowiak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *