Trzuskołoń Gm. Niechanowo. Z życia dawnych mieszkańców wsi.

Fot. Trzuskołoń
Wzmianki i artykuły w dawnej prasie i innych publikacjach, opisujące zdarzenia, jakie miały miejsce na terenie wsi Trzuskołoń.
Przed 4 Styczniem 1934 roku.
W ub. tygodniu zdarzył się w Trzuskołoniu, wsi położonej niedaleko Witkowa, tragiczny wypadek, który nie wiadomo czy nie pociągnie za sobą życia ludzkiego. Syn tamtejszego rolnika, 26-letni Kazimierz Kwapich, chcąc odprowadzić swą kuzynkę do domu wdział na siebie kożuszek, należący do jego ojca. W chwili, gdy zamierzał już wychodzić poczuł, że w kieszeni kożuszka znajduje się pistolet. Nie chcąc go zabierać ze sobą, wyciągnął go i zamierzał podać ojcu, gdy wtem padł strzał i kula ugodziła stojącą w pobliżu siostrę 23-letnią Leokadię, raniąc ją ciężko w brzuch. Ranną przewieziono do szpitala miejskiego w Gnieźnie, gdzie walczy ze śmiercią. Jak się okazało, strzał spowodowany został przez nieostrożne dotknięcie ręką kurka nabitego pistoletu. Rozpacz rodziny a zwłaszcza mimowolnego sprawcy tragicznego wypadku jest wielka.
- Lech.Gazeta Gnieźnieńska: codzienne pismo polityczne dla wszystkich stanów. Dodatki: tygodniowy „Lechita” i powieściowy oraz dwutygodnik „Leszek” 1934.01.04 R.35 Nr2
Przed 2 Sierpniem 1939 roku
W niedzielę około godz. 8 w Trzuskołoniu zamieszkały tam 32-letni chałupnik Andrzej Różewski przeciął sobie w celu samobójczym brzytwą tętnice u obu rąk, jak również poderżnął gardło. Przewieziony do Szpitala Miejskiego w Gnieźnie zmarł tegoż dnia. Powodem samobójstwa była gruźlica i zaburzenia umysłowe.
- Kurier Poznański 1939.08.02 R.34 nr348