Ruchocin Gm. Witkowo. Z życia dawnych mieszkańców wsi.

0

Fot. Ruchocin

Wzmianki i artykuły w dawnej prasie i innych publikacjach, opisujące zdarzenia, jakie miały miejsce na terenie wsi Ruchocin.

15 maja 1927 roku.

Bezczelność złodziejska

W nocy z 15 na 16 bm. usłyszał gospodarz Fryderyk Milbradt zamieszkały w Ruchocinie pow. Gniezno podejrzane szmery, dochodzące go ze strychu. Wiedząc, że mogą to być tylko złodzieje, chciał wybiec na ulicę, aby przy pomocy sąsiadów niepożądanych gości pochwycić. Zaledwie jednak otworzył drzwi mieszkania, posypał się na niego grad kamieni, którymi wspólnicy złodziei tak długo rzucali do drzwi, dopóki tamci nie zbiegli ze strychu. Policja jako uczestników kanonady i kradzieży ujęła Wincentego i Franciszka Michalskich z Mielżyna. Mikołaja Pietrzaka, Edwarda Szyca, Andrzeja Matuszewskiego i Stefana Dyca z Ruchocina.

  • Gazeta Gnieźnieńska” Lech ”Nr 120 zd. 26.05.1927 r.

2 Sierpnia 1928 roku.

Dnia 2 bm. powstał również z niewiadomej dotąd przyczyny pożar w zagrodzie gosp. Walentego Rewersa w Ruchocinie: mimo energicznej akcji ratunkowej spaliła się stodoła i chlew.

  • Gazeta Gnieźnieńska” Lech ”Nr 184 zd. 11.08.1928 r.

31 Stycznia 1929 roku.

Zdarzenie zaistniało przed tę datą.

Dom mieszkalny w płomieniach.

W ub. poniedziałek spalił się w Ruchocinie pow. gnieźnieńskiego, dom mieszkalny gosp. Ottona Altenburga przedstawiający wartość 35 000 zł, z czego zaledwie 19 200 zł pokrywa Krajowe Ubezpieczenie. Jak ustalono pożar powstał wskutek przepalenia się komina i zapalenia się sufitu. Urządzenia domowe zdołano wynieść z płonącego domu.

  • Gazeta Gnieźnieńska” Lech ”Nr 26 zd. 31.01.1929 r.

05 Luty 1932 roku.

( Zdarzenie zaistniało przed tą datą )

Nagły zgon

W Ruchocinie zmarł nagle na udar serca kierownik tamtejszej szkoły niemieckiej Mager R. w wieku 39 lat. Zmarły był nauczycielem w tutejszej okolicy przez szereg lat i jako sumienny pedagog zdobył sobie duże poważanie.

  • Gazeta Gnieźnieńska ” Lech ” Nr. 28 zd. 05.02.1932 r.

12 Grudnia 1933 roku.

Gazeta gnieźnieńska ” Lech” opisuje samobójstwo rolnika w Ruchocinie.

W mieszkaniu poderżnął sobie gardło brzytwą.

We wtorek dnia 12 bm. o godz. 6 rano pozbawił się życia przez poderżnięcie sobie gardła brzytwą rolnik Robert Makus z Ruchocina pod Witkowem. Co denata popchnęło do tego rozpaczliwego kroku nie wiadomo. W każdym razie nie wchodzą tu w grę ani niesnaski rodzinne, ani względy materialne, gdyż denat żył z rodziną w zgodzie i był człowiekiem dość zamożnym. Krytycznego dnia rano o godz. 5.30 denat wstał i zbudził rodzinę, która udała się do swoich zajęć w gospodarstwie. Nikt z rodziny nie zauważył na denacie śladów jakiegoś podniecenia lub zdenerwowania. Pół godziny później żona denata, zaniepokojona, dlaczego mąż tak długo z pokoju nie wychodzi, zajrzała do jego wnętrza i z przerażeniem zauważyła skrwawione zwłoki męża, leżące na podłodze, z przerżniętym gardłem. Obok denata leżała brzytwa. Denat posiadał gospodarstwo rolne obszaru 65 mórg, miał lat 68 i osierocił żonę i 6 dzieci.

  • Gazeta gnieźnieńska ” Lech” Nr. 288 z dn. 15.12.1933 roku.

4 Czerwiec 1935 roku.

W zagrodzie rolnika Urbaniaka w Ruchocinie wybuchł groźny pożar, który strawił doszczętnie stodołę oraz chlew z narzędziami rolniczymi. Dochodzenie wykazało, że pożar powstał wskutek zbrodniczego podpalenia. Właściciela Urbaniaka i kuzyna jego aresztowano i odstawiono do więzienia w Gnieźnie.

  • Gazeta Gnieźnieńska ” Lech ” Nr. 128 zd. 04.06.1935 r.

Styczeń/Luty 1945 roku.

Nieżyjący już mieszkaniec sąsiedniego Mielżyna, przed kilku laty opowiadał o zdarzeniu, jakie miało miejsce podczas wkraczania na tereny Ruchocina Armii Czerwonej. Otóż na skrzyżowaniu dróg, w rejonie cmentarza niemieckiego w Ruchocinie, postawili czerwonoarmiści jako drogowskaz zamarzniętego trupa jakiegoś Niemca. Trup ten miał wyciągniętą rękę i tabliczkę na sobie z napisem wskazującym drogą w kierunku Berlina. Co się dalej z nim stało ? Nie wiem, może został pochowany na pobliskim cmentarzu, lub został przewieziony do Mielżyna i pochowany w grupie 12 żołnierzy niemieckich we wspólnym grobie na mielżyńskim cmentarzu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *